niedziela, 23 marca 2014

Avon + przygot. ;O

 Hej. Po długim czasie ( ok. 2 mies. ) bez postów.. znowu piszę, przede wszystkim z  powodu nareszcie wolnego czasu. Od dawna planowałam napisać, ale jakoś zawsze sobie odpuszczałam. Teraz kompletnie
nie wiedziałam o czym miał byc ten post, ale zdecydowałam że dzisiaj AVON.
Od całkiem niedawna. postanowiłam zostać konsultantka. Dużo osób mnie namawiało i od pół roku
nie mogłam się zdecydować czy właściwie mam czas, czy jest to mi potrzebne ? Niełatwe jest przecież prowadzenie takiej czy innej w końcu działalności, rozliczanie się.. z klientkami i wg. W końcu jednak jestem. Za bardzo mi to nie przeszkadza, bo raczej się tym interesuję i robię to  dla siebie, nawet
z przyzwyczajenia , bo lubię. Teraz tak.  


 
Pozatym niedługo Wielkanoc.. ok. 28 dni, próbuję coś wykombinować.. narazie kupiłam mnóstwo jajek ze styropianu i czekam na pomysły. Planuję jak narazie dodać szpilki i poprzypinać cekiny.. bo narazie mam już jedno takie jajko, lecz nie mogłam przesłać zdjęcia. Poniżej przesliczne wielkanocne ozdoby.. tylko styropian, kolorowy papier i vikol. Takie efekty ! Te ozdoby są u mnie. Ja tylko pomagałam je robić :) Strasznie męczące, ale warto.. robione przez ferie :p Kończę post, pewnie znowu będzie ogromna wręcz przerwa na blogu, ale tak już jest. Pa :*





PS> Biore udział w konkursie - KLIK


4 komentarze:

  1. Świetnie te ozdoby. Szkoda, że nie mam cierpliwości do takich rzeczy...
    lapkawgore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne koszyki! obserwuje :D

    fedricci17.blogspot.com zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio nie mam chęci do pisania. Nie dlatego, że nie mam pomysłów, bo mam na pewno z jakies 20 zaplanowanych i mam do nich zdjęcia, ale dlatego, że blogi już nie są takie jak kiedyś. Teraz tylko ktoś przychodzi i pisze o fajne zdjęcie albo nie znam żadnego produktu. Obserwuję. Nie mam po prostu chęci, a pomysłów mam sporo. Tylko nie wiem po co pisac. Kiedyś lubiłam się z pewną dziewczyną z bloga, pisałyśmy maile, ale ona nagle przestała pisac, nic nie wspomniała o tym na blogu, miała nawet dwa. Potem usunęła bloga. Założyła coś nowego, ale wcale się nie odzywa. Smutno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja... ja jak jestem na blogerze tylko akceptuję komentarze, bo już nie mam głowy do pisania, you-tube wygrał :D

      Usuń